Płyn owodniowy spełniają rolę w organizmie kobiety w czasie ciąży. Gdy jest go za dużo, specjaliści mówi o wielowodziu. Czy takie zjawisko jest groźne dla zdrowia dziecka i matki?
Kobiety w ciąży są narażone na wiele powikłań. Nie wszystkie są groźne, ale warto mieć świadomość, co się z nimi wiąże. Dobry ginekolog nie tylko stawia trafne diagnozy, lecz także zrozumiałym językiem tłumaczy pacjentkom poszczególne zagadnienia. Temat wielowodzia może się pojawić w trakcie rozmowy w gabinecie lekarskim. Gdy płynu owodniowego jest zbyt dużo (np. indeks AFI jest równy lub wyższy niż 20), mówi się o wielowodziu. Takie zjawisko nie musi, ale może być groźne dla dziecka i matki.
Dlaczego płynu jest zbyt dużo?
Na powyższe pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Naukowcy wiążą większą ilość płynu owodniowego ze schorzeniami stwierdzonymi u pacjentek, np. chorobami nerek czy konfliktem serologicznym. Wiadomo, że zjawisko wielowodzia można wykryć podczas badania USG. Dla lekarza alarmująca może być np. niemożność wykrycia ruchów dziecka i przekraczający normę rozmiar brzucha pacjentki.
Stwierdzając wielowodzie, ginekolog musi uczulić pacjentkę na to, by bacznie kontrolowała ona, jak szybko powiększa się obwód brzucha. Jeżeli płynu owodniowego przybywa bardzo szybko, konieczne może okazać się jego częściowe usunięcie – wówczas przeprowadza się zabieg amnioredukcji.
Jakie mogą być skutki wielowodzia?
Skutki wielowodzia w dużej mierze zależą od tego, jak dużo jest płynu owodniowego. Jeżeli jego poziom jest nieznacznie podniesiony, to nie ma większych powodów do zmartwień. Gdy jednak płynu jest bardzo dużo, to może on wywołać np. przedwczesny poród. Możesz również czuć się niekomfortowo i skarżyć się na ból. Niezbędne jest zatem, byś przez cały czas przebywała pod opieką specjalisty, który będzie w stanie na bieżąco kontrolować stan płynu owodniowego.